Kurs finansowy Crown jest świetną podstawą do przemyślenia swoich finansów oraz bonus dla osób wierzących- świadomość tego, że zarządzamy finansami zgodnie z Bożą perspektywą.
BB
W Biblii jest 2350 wersetów dotyczących pieniędzy. Nie spodziewałam się, że aż tak dużo, zaś sam Kurs finansowy uczy tego, żeby wyzbywać się poczucia przywiązania, bo nic stad nie weźmiemy ze sobą.
Bóg daje nam własność, żeby nią rozporządzać, zarządzać, pomnażać, uczestniczyć w rozwoju świata, własnych talentów (tym samym- w rozwoju osobistym).
Mądrze zarządzać, inwestować, hojnie dawać, oszczędzać, nie zadłużać się, nie poręczać – takie główne zasady. Długów nie miałam nigdy w zasadzie, ale mój cel był inny.
Dzięki dokładnemu zapisywaniu w excelu zobaczyłam gdzie pieniądze mi uciekają, drobne sumy, ale w perspektywie miesiąca czy roku jest już duża kwota.
Pod koniec kursu miałąm trzykrotnie więcej oszczędności niż w miesiącu poprzednim. Kurs finansowy też zrobiłam z myślą o własnych klientach, ponieważ brak edukacji finansowej, a nawet nazywam to higieny finansowej.
Brak jest praktycznie zauważalny od dziecka: w szkołach, w społecznościach. Katastrofalne skutki zadłużeń – chwilówki, kredyty frankowe, spirala zadłużeń- zaczynają się własnie od braków edukacji finansowej, w ktorych narzędzie powinniśmy być wyposażeni.
Komornik to już ostatnie ogniwo, niestety. Dziesięcina się sprawdza, potwierdzam. Poza tym zaczęłam też zastanawiać się w ogóle nad przydatnością pewnych rzeczy w życiu, konsumpcjonizmem, minimalizmem, czytaniem składów produktów, mniej chemii. Zwłaszcza w czasie Wielkiego Postu aspekty warte przemyślenia.
Wierność w drobnych finansowych kwestiach zaowocowała również u mnie w przestrzeni duchowej- większa cierpliwość, łagodność, umiarkowanie, wyważenie w słowach…. Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny (Łk 16,10)… Serdecznie dziękuję i polecam kurs CROWN 🙂