Czyim jesteś kibicem?

Pierwsze pytanie: Czyim jestem kibicem? – nurtuje mnie od jakiegoś czasu, więc postanowiłam się nad nim pochylić. Zastanawiając się nad tym dlaczego jeżdżę na mecze lub oglądam je w telewizji? Jaki jest tego cel? Co się liczy? – to chęć przeżycia wydarzenia sportowego, atmosfera, która temu towarzyszy, to pragnienie bycia razem z innymi, to jest to co łączy i sprawia, że chce się być w tym miejscu? Na codzień kibicuję siatkarzom z Plus Ligi głównie Zaksie, na której mecze mam przyjemność od czasu do czasu pojechać. Ale kibicuję też Jastrzębskiemu, Skrze, mam też swoich ulubionych  zawodników.

Drugie pytanie: Czy kibicuję w Kościele?Jaki jest tego cel? Co się liczy? – czy też pragnę przeżyć wydarzenie religijne, czy liczy się atmosfera, która mu towarzyszy, czy to jest pragnienie bycia razem… z innymi, co to jest to co łączy i sprawia, że chce się być w tym miejscu? Czy można porównać wydarzenie sportowe do wydarzenia religijnego? Myślę, że tak, jak najbardziej. Na co dzień w Kościele też mogę kibicować np. grupie muzycznej, modlitewnej, być w którejś z nich, aby wzrastać, rozwijać się, aby dzielić się z innymi darami jakie złożył we mnie Bóg.

A co się dzieje gdy gra REPREZENTACJA ? – zarówno zawodnicy jak i kibice łączą się, są jednego ducha i serca. Wówczas nie ma różnic klubowych, że my jesteśmy ze Śląska, a wy z innego rejonu Polski. Łączy nas wspólny cel, kibicowanie drużynie narodowej z całych swoich sił i serca.

A co się dzieje gdy KOŚCIÓŁ spotyka się w niedzielę? – też powinniśmy łączyć się, być jednością, aby oddać Bogu chwałę. Nie jest ważne, że jesteśmy z różnych miejsc, różnej narodowości, że może mamy inne poglądy, nie ważne, że na codzień funkcjonujemy w różnych grupach. Łączyć powinien nas wspólny cel, aby z całych swoich sił i całego serca oddać Bogu chwałę i cześć.

Aby to wszystko mogło właściwie funkcjonować i mieć miejsce to. Tak jak zawodnicy i kibice przygotowują się do meczu, poświęcają swój czas i energię, rywalizują, wspierają się wzajemnie. Prawdziwy kibic jest z drużyna na dobre i na złe, cieszy się z nią, ale czasami płacze tak to jest.

A w Kościele, czy jesteś jak prawdziwy kibic, czy się angażujesz, czy poświęcasz swój czas, aby być z innymi, czy stajesz z nimi w jedności,  na dobre i na złe, gdzie jest Twoje serce i Duch? Komu tak naprawdę kibicujesz, a komu powinieneś kibicować jako prawdziwy kibic?

DZ.A 4,32b: ” JEDEN DUCH I JEDNO SERCE OŻYWIAŁO WSZYSTKICH WIERZĄCYCH”

 

Zainteresował Cię ten artykuł?

Udostępnij na Facebooku
Udostępnij na Twitterze
Udostępnij na Linkdin
Udostępnij na Pinterest

Chcesz wiedzieć gdy pojawi się nowy wpis?

Dołącz do naszego newslettera i bądź na bieżąco!

Autor posta:

Dołącz do dyskusji - skomentuj, zapytaj

2 odpowiedzi

  1. Aldonko, milo mnie zaskoczylas Twoimi przemysleniami.
    Są tak podobne do moich..
    Wszak jako Kościół jesteśmy razem spojeni, tworzymy jedność.. mimo, że tacy różni.
    Wszak dom z cegiel składa się z różnych elementów, by stanowić calosc i służyć jednemu celowi.
    Tym bardziej Dom Boży składający się z żywych cegiełek. 🙂

    1. Dziękuję za komentarz, cieszę się, że udało mi się Ciebie zaskoczyć oraz, że nie jestem w nich osamotniona. Aldona

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

0
    0
    Twój Koszyk
    Your cart is emptyReturn to Shop