Życie ciągle nas zaskakuje, niesie ze sobą coś nowego, co nie zawsze jest po naszej myśli, często nas motywuje lub zmusza do zmian. Jak my na to reagujemy, jak to na nas wpływa jak przyjmujemy, czy aby jesteśmy gotowi wprowadzać zmiany? Nawet dzisiaj siadając do pisania tego artykułu, blog mnie zaskoczył, bo zmienił się styl, kształt oraz projekt graficzny zapisu, co mnie bardzo zdziwiło. Przyzwyczajona do poprzedniej formuły muszę wprowadzić zmiany, aby napisać kolejny wpis, aby iść dalej do przodu. Jak przyjmuję zmiany w swoim życiu, jak postępuję w sytuacjach, w których życie wymaga zmian, czy przyjmuję je spokojnie, czy się buntuję i ciągle narzekam, że znów coś jest nie tak? Czy potrafię dobrze wykorzystać zmiany, które niesie życie, tak, aby odnieść z tego jak największy pożytek, bo zmiany niosą ze sobą zawsze coś nowego? Fakt, że zmiany często burzą nasze plany, marzenia i poukładane życie…
Kiedy wracam myślami do roku 1989, kiedy braliśmy ślub, mieliśmy zaplanowane kolejne miesiące naszego życia, a tu nagle wszystko się zmieniło. Dwa tygodnie po naszym ślubie mąż miał wypadek i trafił na siedem miesięcy do gipsu. Był to dla nas bardzo trudny czas, wiele osób nam współczuło, jaka to tragedia nas spotkała, jakiego to mamy pecha w życiu itp. itd. Mogliśmy przyjąć taki sposób myślenia i poddać się złemu nastawieniu i litować się nad sobą. Jednak wykorzystaliśmy ten czas najlepiej jak się dało, a dzisiaj mamy konkretne tego owoce.
Po pracy kiedy wracałam do domu mieliśmy mnóstwo czasu na długie rozmowy, byliśmy sami, zdani wyłącznie na siebie, bez wsparcia ze strony innych osób. Snuliśmy plany jakby mogło wyglądać nasze życie. Jak będziemy postępować w razie takiej, czy takiej sytuacji uwzględniając fakt, że nie zawsze mamy wpływ na wszystkie okoliczności wokół nas. Na ten z pozoru trudny czas, patrząc dzisiaj z perspektywy lat wiem, że to był najlepszy czas jaki mógł nam się przydarzyć. Nasze relacje niesamowicie się wzmocniły, poznaliśmy się bardzo dobrze, nasza miłość rozkwitła, dowiedzieliśmy się czego pragniemy od życia i jak się do niego przygotować.
Dzisiaj po latach sytuacja się trochę powtarza, jesteśmy znów odizolowani, jesteśmy znów we dwoje w domu. Ale wiemy, że tamten czas wykorzystaliśmy dobrze, że spełniły się w większości nasze plany i marzenia, więc dziś też wykorzystujemy ten dany czas. Nie narzekamy jak to ciężko i źle, ale pracujemy online prowadząc kursy i szkolenia. Pijemy kawę online ze znajomymi, odnawiamy dawne znajomości i szukamy nowych, umacniamy dotychczasowe.
A czy Ty wykorzystujesz czas, który masz dzisiaj, czy zmiany, które dzisiaj są pomagają Ci się rozwijać, kroczyć do przodu? Czy może wręcz przeciwnie boisz się i lękasz co będzie? Zachęcam Cię spójrz pozytywnie na ten czas, może to czas na zmiany w Twoim życiu.
Może to czas, który pozwoli Ci zrobić coś, na co prędzej byś się nie odważył/a, może warto spróbować czegoś nowego, innego? Może to czas na odnalezienie swojego powołania w życiu, którego szukasz od dawna? Zapraszam do kontaktu, zrób krok… Zawsze warto spróbować, nigdy na zmiany nie jest za późno, bez względu na to ile mamy lat, zawsze jest dobry czas…
